Nikt nie widział zmartwychwstania. Nie opisuje tego momentu żadna z Ewangelii. To istotne: Ewangelia nie jest rekonstrukcją wydarzeń, ale zbiorem świadectw. Wydarzenie zmartwychwstania nie zostało oddane wyobraźni autorów, którzy ostatecznie mogliby wymyślić wizję zmartwychwstającego Jezusa. Zmartwychwstanie jest oparte na świadectwach.

Święty Jan zobaczył pusty grób, przypomniał sobie zapowiedzi Starego Testamentu i samego Jezusa i zrozumiał, co się stało (EWANGELIA). Piotr w domu Korneliusza mówi: Bóg pozwolił Mu ukazać się [...] nam, [...] jedliśmy z Nim i piliśmy po Jego zmartwychwstaniu (PIERWSZE CZYTANIE).

Ale przeogromnym świadectwem zmartwychwstania jest też obecny rok i istniejący w nas, wierzących, Kościół. Wciąż żywa wspólnota, której istnienie nie miałoby sensu, gdyby nie zmartwychwstanie Jezusa. Kościół jest niczym innym, jak żywą realizacją orędzia zmartwychwstania i apelu Pawła: Dążcie do tego, co w górze. Kościół wciąż biegnie do grobu, zdumiewając się, iż jest on pusty.

Zmartwychwstanie. Nieopisane wydarzenie będące triumfem Jezusa i rewolucją, która odmieniła ludzkość.

Jutro Niedziela; Ks. Przemysław Śliwiński, Ks. Marcin Kowalski