Wybrać Jezusa i iść za Nim – to dopiero pierwszy krok. Kolejne to umieć się Nim przenikać. A to może potrwać. Jakub i Jan to bracia, którzy wyjawili Jezusowi swoje marzenia, sny o potędze. Zabawne, że nawet apostołom udało się „ochrzcić” zwykłą ludzką żądzę władzy i sprowadzić do wymiaru nieba. Będąc nawet wśród Jego najbliższych, można nadal kierować się logiką władzy.

Ale Jakub i Jan wcale nie są postaciami negatywnymi. Mało kogo stać na ujawnienie swego serca, przyznanie się do najgłębszych mechanizmów w nim drzemiących. Dzięki temu, że wypowiedzieli pragnienia, mogli doświadczyć uzdrowienia swej postawy.

Bo postawa Jezusa – zarysowana już w Pieśniach Sługi (PIERWSZE CZYTANIE) to postawa sługi, nie władcy. Król, który służy, Pan, którego zwycięstwem będzie przegranie.

Jutro Niedziela; Ks. Przemysław Śliwiński, Ks. Marcin Kowalski