Pod koniec roku liturgicznego Kościół proponuje czytania mówiące o naszym przyszłym losie. Nie straszy nas potępieniem, ale zachęca do zachowania czujności w codziennym postępowaniu.
Każdy będzie musiał zdać rachunek ze swego życia, niezależnie od tego, w jakim momencie zastanie go przychodzący Bóg. Nie muszą się Go obawiać ci, którzy żyli w bojaźni Pańskiej, czyli kroczyli Bożą drogą i realizowali Jego wolę w codzienności.
Bóg obdarował wszystkich darami, które mają nam w tym pomóc. Od naszej decyzji zależy, czy ów skarb będziemy w sobie rozwijać czy sparaliżowani strachem zakopiemy go w swych lękach.
Bóg jest nie tylko sprawiedliwym Sędzią, ale i miłosiernym Ojcem.
Jutro Niedziela; Ks. Przemysław Śliwiński, Ks. Marcin Kowalski
Co najmniej kilka nici łączy dzisiejsze czytania. Pierwszą z nich jest mądrość, którą znajdzie każdy, kto jej szuka (PIERWSZE CZYTANIE). W przypowieści Jezusa reprezentują ją kobiety roztropne, zapobiegliwie przygotowujące potrzebną w odpowiedniej chwili oliwę. Biblijna Mądrość to nie tyle wiedza czy intelekt, ile odpowiedzialna postawa zapobiegliwości.
Drugą nicią jest eschatologia, coraz bardziej obecna w liturgii słowa. Mądrość rozumiana jest jako wartość, której znalezienie decyduje o tym, czy życie okaże się zwycięstwem czy nie. Święty Paweł rozpisuje Tesaloniczanom scenariusz końca: co będzie, gdy przyjdzie Pan, i jak się zrealizuje zmartwychwstanie. Znaczenie eschatologiczne bez trudu znajdziemy w przypowieści o pannach.
W końcu trzecia nić pozwala „rzeczy” i „wartości” zamienić na osobę. Mądrość to sam Bóg, który daje się znaleźć (PSALM), to Pan Młody, którego powtórne przyjście będzie czasem wesela, nie apokaliptycznej traumy.
Scenariusz końca to scenariusz początku. Do wyboru dwie role: mądrych albo głupich.
Jutro Niedziela; Ks. Przemysław Śliwiński, Ks. Marcin Kowalski
Dzisiaj Pan bierze w obronę najsłabszych i najbardziej narażonych na wyzysk. Przypomina nam pierwsze prawo, którym powinniśmy kierować się w życiu – Prawo Miłości.
Miłość to siła podtrzymująca nasze życie. Na niej opiera się całe Prawo i Prorocy. Przykazanie Miłości jest podobne do grawitacji utrzymującej Ziemię w przestrzeni, do mięśni podtrzymujących nasze ciało oraz do lin napinających żagle i maszt okrętu. Tak właśnie mamy kochać.
Miłość, o której dzisiaj słyszymy, to nie tylko uczucia. Ta miłość ma angażować całego człowieka, całe jego życie. Miłość zbudowana na dwóch filarach (Przykazanie Miłości) stanie się najtrwalszym mostem łączącym nas z niebem. Mostem, który wytrzyma napór wszystkiego, co niesie ludzkie życie.
To z takiej miłości Pan nas kiedyś osądzi.
Jutro Niedziela; Ks. Przemysław Śliwiński, Ks. Marcin Kowalski
Wierność powołaniu jest tematem dzisiejszej liturgii słowa. A mowa o specyficznym powołaniu: nauczaniu wiary.
Wielu pozbawiliście wiary […] nie trzymacie się moich dróg – upomina kapłanów Malachiasz (PIERWSZE CZYTANIE). Odejście od swojej powinności skutkuje tym, iż kapłani utracili znaczenie wśród ludu. Jezus nie szczędzi słów krytyki wobec faryzeuszów (EWANGELIA). Ci co prawda wciąż cieszyli się wysokim autorytetem (choć może tylko we własnych oczach), lecz Jezus dojrzał postępującą chorobę: ich słowa pouczeń nie pokrywały się z ich czynami i własnym przykładem.
Dzisiejsza liturgia nie tylko piętnuje nauczycieli, ale pokazuje też wzór: to św. Paweł (DRUGIE CZYTANIE). Zyskał Tesaloniczan, ponieważ dla nich oddał całe serce, zaangażowanie, życie.
Jutro Niedziela; Ks. Przemysław Śliwiński, Ks. Marcin Kowalski
Oddać Bogu, co boskie - to wezwanie, aby bez kalkulacji i pustej pobożności oddać własne życie w Jego ręce. Naszej wolności i godności nie będzie w stanie zagrozić wówczas żaden cezar ani żadna, choćby najbardziej opresyjna, władza.
Trzeba pozwolić Bogu stać się narzędziem w Jego ręku. Jak Cyrus, władca supermocarstwa, który nie znał Pana, a wypełniał Jego wolę.
Nasze wielkie zadanie to oddać Bogu, co boskie, a resztę bez żalu zostawić.
Wszyscy myślimy o dobrach materialnych. Nawet Jezus był kuszony wizją bogactw. Pewien młodzieniec odszedł smutny, ponieważ nie umiał się od nich uwolnić. Pan stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, czyj zatem wizerunek powinniśmy mieć na swoich denarach?
Jutro Niedziela; Ks. Przemysław Śliwiński, Ks. Marcin Kowalski